Styczeń to miesiąc w którym najwięcej osób rozpoczyna wszelkiego rodzaju diety i wprowadza zdrowe nawyki. Czy to dobry moment? Pewnie tak, każdy jest dobry! Aby jak najdłużej wytrwać w postanowieniach noworocznych warto jest oprzeć swoje żywienie o stosunkowo niedrogie, lokalne i sezonowe produkty.
Co takiego szczególnie warto jeść w styczniu?
Wszelkiego rodzaju warzywa mogące zimować w przechowalniach, czyli: kapustę (też kiszoną!), buraki, seler, pietruszkę i marchewkę, por, cebulę. Świetnym wyborem będzie też zimowy jarmuż i cykoria, a także brukselka! Poza tym warto włączyć do jadłospisu rośliny strączkowe takie jak fasola, groch, ciecierzyca. Świetnym uzupełnieniem makro- i mikroelementów będą w tym okresie orzechy. Lokalne owoce z wiadomych powodów nie są zbyt różnorodne, ale zima to dobry czas na jedzenie gruszek i jabłek w wszelkich formach: świeżej, pieczonej, tartej, jako dodatek do sałatek.
Oczywiście można jak najbardziej wzbogacać swój jadłospis o produkty importowane: banany, pomarańcze, awokado, mandarynki, limonki, grejpfruty i wszelakie cytrusy.
To, że jest zima to słaba wymówka dla niejedzenia warzyw i owoców!
Przeczytaj też: